Pierwszy raz zabrałam się za frużelinę. Zaczęłam przeglądać różne blogi w poszukiwaniu idealnego przepisu, ale w każdym coś było nie tak. Chciałam, żeby moja frużelina miała całe owoce, ale żeby były one zamoczone w średniej ilości "soku", żeby całość była gęsta i błyszcząca (a co, niech cieszy oko ;)). Wyszło mi więc, że do jej zrobienia potrzebuję krótkiego gotowania, pektyny i mąki ziemniaczanej. Wypracowałam sobie takie proporcje (za czwartym razem dopiero, ale kto by tam liczył!) i planuję się ich w przyszłym roku trzymać.
Proporcje na 0,5 kg jagód (czyli mniej więcej 1 litr):
- 70g cukru
- 10g mąki ziemniaczanej
- sok ze sporej połówki cytryny
- 1 łyżeczka pektyny
Jagody włożyć do garnka, zasypać cukrem i postawić na gazie. Gotować króciutko - aż cukier się w całości rozpuści. W międzyczasie w soku cytrynowym rozpuścić pektynę (naprawdę polecam te sposób - pektyna ślicznie się rozprowadza, nie zbija w grudki). Do tego dodać mąkę ziemniaczaną i zamieszać. Całość dołożyć do jagód, zagotować i szybko przełożyć do wyparzonych słoiczków. Zapasteryzować (u mnie piekarnik nastawiony na 110 stopni, dolna grzałka).
Z podanych proporcji wychodzi 6 małych słoiczków frużeliny.
Polecam - szybko, a jak smaaaacznie :)
Świetne słoiczki na domowe konfitury i przeciery : ) Nigdy nie robiłam frużeliny, jakoś było mi nie po drodze z przepisami zawierającymi żelatynę. Tutaj mamy zdrową, naturalną pektynę co już mnie bardzo cieszy. Do tego wykonanie jest nieskomplikowane, a przepis samodzielnie opracowany i rzetelnie sprawdzony (czego nie można powiedzieć o wielu przepisach dostępnych w Internecie). Akurat lubię jagody, więc tym bardziej muszę w końcu przygotować domową frużelinę, pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńO dziękuję! Tyle komplementów w jednej wypowiedzi :)))
UsuńSłoiczki z Ikei, świetne, ale żeby wszystko do nich pakować, to za droga impreza. Ale po troszku, po troszku i wymienię zwykłe słoiki na weki - są dużo wygodniejsze i nie ma problemu z przekręcaniem się zakrętek ;)
O dziękuję! Tyle komplementów w jednej wypowiedzi :)))
UsuńSłoiczki z Ikei, świetne, ale żeby wszystko do nich pakować, to za droga impreza. Ale po troszku, po troszku i wymienię zwykłe słoiki na weki - są dużo wygodniejsze i nie ma problemu z przekręcaniem się zakrętek ;)