Jeśli zalega Wam w zamrażarce puree z dyni - myślę, że czas najwyższy je zużyć, zrobić miejsce na nowe mrożonki. Wszak sezon już tuż tuż! :)
Ciasteczka są mięciutki, rozpływające się w ustach. Idealne do kawy i herbaty. Na podstawie przepisu od Marty.
Składniki:
suche:
- 1 szklanka mąki orkiszowej pełnoziarnistej
- 1/2 szklanki mąki orkiszowej jasnej
- 1 łyżeczka cynamonu
- 1/2 łyżeczki sody
- 1/2 łyżeczki soli morskiej
mokre
- 3/4 szklanki puree z dyni
- 1/4 szklanki oleju (u mnie rozpuszczony kokosowy)
- 2/3 szklanki cukru trzcinowego
1/2 tabliczki gorzkiej czekolady, drobno posiekanej
Suche i mokre składniki wymieszać łyżką w oddzielnych miskach. Dodać suche do mokrych, dokładnie połączyć. Dodać posiekaną czekoladę.
Łyżką nakładać na wyłożoną papierem blachę, wstawić do piekarnika nagrzanego na 180 stopni i piec 14 minut. Znikają błyskawicznie :)
Świetny pomysł! :)
OdpowiedzUsuńFajne :) a jak zrobie z jednego rodzaju orkiszowej to tez jest szansa ze wyjdà?
OdpowiedzUsuńMega!
OdpowiedzUsuń