Na wieczorny relaks, do filmu, czy tak o, do rozmowy z mężem :) Moje uzależnienie od zeszłego roku.
Składniki:
- ulubione warzywa korzenne (u mnie ziemniaki, bataty, marchewka, buraki)
- por (koniecznie!)
- czosnek
- olej rzepakowy
- ulubione przyprawy (u mnie papryka, kurkuma, sól i pieprz)
Warzywa korzenne pokroić w słupki, pora pokroić w grubsze plasterki. Wszystko włożyć do miski, polać olejem, posypać przyprawami. Dokładnie wymieszać, natrzeć warzywa. Wszystko wyłożyć na wyłożoną papierem do pieczenia blaszkę z piekarnika. Czosnek przekroić na pół, skropić olejem, ułożyć na blaszce. Piec w nagrzanym do 210 stopni piekarniku przez 20-25 stopni.
Super do warzyw pasują sosy wszelakie - jogurt, czosnek i przyprawy czy majonez, miód i musztarda (jak wg oryginalnego przepisu). Por pieczony jest niesamowity w smaku! Bo o burakach pieczonych wiedzą już chyba wszyscy ;)
Pysznie wyglądają te warzywka :)
OdpowiedzUsuńPycha. Będę ten manewr kuchenny powtarzać:) Dziękuję za inspirację.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że spasowały! :)
Usuń