Kotleciki, które były kompletnym przypadkiem. Bo planowałam klasyczne kotleciki z bułką tartą i jajkiem, ale o 22, kiedy to zazwyczaj przygotowuję obiady dla córki, na dzień następny, uroczo okazało się, że oprócz ryby nie mam nic z listy składników... Pokombinowałam i wyszło mi naprawdę fajne coś, rybno-jaglane :D
Składniki:
- jedna ryba (około 450g), u mnie morszczuk
- 1 szklanka ugotowanej kaszy jaglanej
- 1 cebula
- 1 jajko (można pominąć)
- ulubione przyprawy do ryb (u mnie sól, pieprz ziołowy i koperek (no i malutka szczypta kurkumy, ale ja ją dodaję prawie wszędzie))
Pycha! Jednego dnia zrobiłam jako kotleciki z ziemniakami i kiszoną kapustą, a drugiego podałam jako pulpeciki z makaronem :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Będzie mi bardzo miło, jeśli zostawisz po sobie komentarz :)