niedziela, 1 marca 2015

Żytni ze słonecznikiem z dodatkiem mąki gryczanej


To mój pierwszy wypiek z użyciem mąki gryczanej. Pierwowzór zobaczyłam u dziewczyn akurat w momencie jak zastanawiałam się na co by tu zaczyn nastawić. Co prawda chleb jest bez tegoż, ale za to ze sporą ilością zakwasu, więc po prostu dorzuciłam mąki i wody do już pracującego zakwasu i poczekałam z mieszaniem do rana. Wyszedł chleb smaczny, wilgotny, ale to nie było "mój" smak. I tak, jak na początku mojej przygody z chlebem, byłam pewna, że dodawanie drożdży do zaczynu z zakwasem jest oznaką słabego zakwasu, albo niepewności piekącego, tak teraz wiem, że drożdże mogą pełnić i inne funkcje. Na ten przykład - "chowają" kwasek z mąki żyniej. Dlatego też przy kolejnych wypiekach tego chleba (a mam za sobą już 4 albo 5, tak się polubiliśmy!) popełniłam kilka modyfikacji a la Hamelman ;) i ten poniższy przepis jest już idealny jak dla mnie! Polecam!

Składniki na 1 bochenek:

  • 150 g aktywnego zakwasu żytniego
  • 350 g letniej wody
  • 420 g mąki żytniej typ 720
  • 80 g mąki gryczanej
  • 80g słonecznika
  • 10g soli
  • 2 g drożdży suchych

Wszystkie składniki wymieszać do ich całkowitego połączenia się. Przełożyć do keksówki, wyrównać, przykryć folią, coby się nie odwodnił ;) i postawić na około 2 godziny w ciepłym miejscu.
Piec 20 minut w 210 stopniach, potem kolejne 25 w 190. 

Dawno już nie potrzebowałam takiej ilości zakwasu!

Tuż po przełożeniu do foremki

Po 5 godzinach wyrastania

I w pełnym słońcu, zaraz po wyjęciu z piekarnika

Chleb dodaję do marcowej listy na zakwasie i na drożdżach, prowadzonej w tym miesiącu na Akacjowym blogu.

2 komentarze:

  1. Pyszny chlebek, zjadłabym kromeczkę:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zakwas bardzo pracowity, a chleb klasycznie piękny :) Dziękujemy za dodanie wypieku do marcowej listy, pozdrawiamy :)

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi bardzo miło, jeśli zostawisz po sobie komentarz :)