niedziela, 24 sierpnia 2014

Powidła śliwkowo-czekoladowe

powidła śliwkowo-czekoladowe

Gdyby ktoś do mnie przyszedł i powiedział, że od teraz mogę robić i jeść tylko jeden rodzaj dżemu i do mnie należy wybór - bez wahania powiedziałabym powidła śliwkowo-czekoladowe! Robię je już kolejny rok, co roku nie doczekują wiosny mimo, że co roku robię ich więcej. Także i tym razem - codziennie pestkuję, smażę i zamykam w słoiczkach przynajmniej 2 kilo śliwek :) To jest prawdziwe niebo w gębie! 
Przepis znalazłam na niezastąpionej Kwestii Smaku, dopasowałam do siebie i tak oto on - przepis na powidła idealne!
Składniki na 5 małych słoiczków:
  • 2 kilo śliwek
  • 150g czekolady gorzkiej (u mnie 72% kakao)
  • do 200g cukru JEŚLI śliwki są bardzo kwaśne (do sfotografowanej partii nie dodawałam ani grama cukru)
Śliwki umyć, wypestkować, wrzucić do jak najszerszego garnka, zblendować (uwaga, chlapie!) i zagotować. Smażyć 3-4 godzin. Po tym czasie dodać czekoladę i ewentualnie cukier. Zamieszać dokładnie, daćim jeszcze z kwadrans, po czym gorące szybko zamykać w wyparzonych słoikach. Pasteryzować w piekarniku nagrzanym do 90 stopni 20-30 minut.

Szczerze polecam czekoladę z lidla - ma fajny skład i jest z jakiegoś eko kakao ;)

Powidła po zmiksowaniu wyglądają raczej nieciekawie ;)

Tuż przed rozlaniem do słoiczków

Gotowe :)

4 komentarze:

  1. Też takie robię i też zawsze uważałam je za najpyszniejsze w świecie :) Niedawno spróbowałam koleżankowej konfitury z wiśni z czekoladą... i to jest dopirero coś... mmm.... :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj no, było mówić jak wiśnie były! Koniecznie muszę za rok spróbować!

      Usuń
  2. Pysznie wygląda,muszę przegonić lenia i takie zrobić.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie musisz go gonić daleko - tu jest naprawdę niedużo roboty :)

      Usuń

Będzie mi bardzo miło, jeśli zostawisz po sobie komentarz :)