sobota, 12 marca 2016

Pyszny schab z marchewką w sosie porowym, z jednego garnka!

szybki schab z marchewką w sosie porowym

Wspominałam ostatnio, że mam naprawdę niewiele czasu. Na wszystko, w tym na gotowanie. W odstawkę odeszły wymyślne dania - teraz kryterium jest czas (i najlepiej możliwość ugotowania danego dania na 2 dni ;)). Z pomocą przychodzi tu niezawodna Asia i jej schab z marchewką w sosie porowym. Pyszne mięso z jednego garnka, bez potrzeby wcześniejszego obsmażania. Zmieniłam tylko ilość marchewki i czasy gotowania (nie chciałam, żeby z warzywa zrobiła się pomarańczowa paćka). Zapraszam!

Składniki:
  • 1 łyżka oleju rzepakowego
  • 1 łyżka masła
  • 1 por
  • 1 ząbek czosnku
  • 2 niewielkie marchewki
  • 700 g schabu bez kości
  • po szczypcie: suszonego oregano, czerwonej papryki, pieprzu
  • 500 ml wody
  • 3 łyżki sosu sojowego
  • 1 łyżeczka mąki ziemniaczanej
  • 1 łyżeczka mąki pszennej
W garnku o grubym dnie (u mnie żeliwny) rozgrzać olej i masło, poddusić pokrojonego na półplasterki pora, dodać posiekany czosnek i jeszcze chwilę razem podsmażać. Zalać gorącą wodą z sosem sojowym, dodać przyprawy: suszone oregano, paprykę, pieprz i zagotować.
Cienko pokrojony schab (jakieś 0,5 cm, to ważne, żeby danie nie gotowało się wieki!) włożyć w gotujący się wywar. Po ponownym zagotowaniu zmniejszyć ogień do średniego, przykryć garnek i gotować mięso przez około 45 minut. W międzyczasie 2 razy je przewrócić (najszybciej szczypczykami).
Dodać obraną i pokrojoną w kosteczkę marchewkę i gotować dalej pod przykryciem do kruchości mięsa przez ok. 30 minut.
Przez sitko przesiać obydwie mąki bezpośrednio do mięsa, wymieszać i dokładnie zagotować. Jeśli sos nie jest odpowiednio gęsty - dodać odrobinę więcej mąki i pogotować danie jeszcze kilka minut bez przykrycia.

Mięso podałam z ziemniakami z wody i sałatką z kapusty pekińskiej. Równie dobrze sprawdzą się wszelakie "słoikowe" sałatki (np. buraczki!) - dzięki temu obiad będzie jeszcze szybciej. 
Smacznego!

szybki schab z marchewką w sosie porowym

2 komentarze:

Będzie mi bardzo miło, jeśli zostawisz po sobie komentarz :)