niedziela, 30 sierpnia 2015

Fejsbuń

Ja to się chyba nie chwaliłam, że Fejsbunia założyłam? Nie chyba? Więc niniejszym to czynię. Serdecznie zapraszam do polubienia, obserwowania i dyskusji na tematy wszelakie! :)


czwartek, 27 sierpnia 2015

Bułki z owsianką - pyszne!

bułki pszenno-razowe

Są bułki, znaczy, były chłodniejsze dni wreszcie ;) A, że przyszły troszkę niespodziewanie, to nie zdążył mi zakwas zapracować na pieczenie. Przeszperałam więc internety i wybrałam ten przepis.

Polecam! Bułki są świetne, proste w zrobieniu i nie rozjeżdżają się przy wyrastaniu :)

Ciasto można zrobić też i ze świeżymi drożdżami (20g), ale wtedy cały proces
nieco się wydłuża (drożdże spieniają się około kwadransa, a ciasto podwaja objętość w jakieś 1,5 godziny).

Składniki:
  • 10g drożdży instant
  • 300 ml wody
  • 200 g ugotowanych płatków owsianych (jakieś 55-60g suchych)
  • 200 g mąki pszennej razowej
  • 300 g mąki pszennej białej
  • 10g soli
  • 20g oleju rzepakowego 
  • 5g cukru

Wszystkie składniki włożyć do miski i wyrobić hakiem lub ręcznie. Odstawić pod przykryciem do wyrośnięcia na 40-60 minut (lub do czasu aż ciasto podwoi objętość). Podzielić je na 8-12 równych części. Uformować bułki - jeśli ciasto za bardzo klei się do rąk, posmarować dłonie olejem rzepakowym. Mój patent to odrobina oleju w miseczce, do tego silikonowy pędzel, którym smaruję dłonie co 2-3 formowania.

Bułeczki ułożyć na blasze wyłożonej papierem do pieczenia, w odstępach 4-5 cm. Posypać z wierzchu płatkami owsianymi lub mąką, albo posmarować oliwą pozostałą w miseczce i wysypać jakimiś ziarnami. Odstawić do wyrośnięcia na 40 minut.

Piekarnik nagrzać do 200 st C. Wstawić bułeczki. Piec ok. 20 minut.


Gotowe do wyrastania
domowe bułki pszenno-razowe

Wyrośnięte
bułki pszenno-razowe

Gotowe :)
domowe bułki pszenno-razowe

sobota, 22 sierpnia 2015

Deser z chia na jogurcie naturalnym

Deser z chia z musem owocowym

Tak, wiem, wszyscy już to znają ;) Chia jest w mojej kuchni już od jakiegoś czasu, posypuję nim jogurty, ale jakoś nigdy nie było mi po drodze przepisami na pudding na mleczku kokosowym. Ogólnie - chia mnie nie zachwyciło. Aż do wczoraj, kiedy to postanowiłam zrobić taki deser na zwykłym jogurcie (nota bene własnym ;)). Rozmroziłam mus truskawkowy i wymieszałam nasionka z jogurtem. Wyszło coś pysznego, zapraszam!

Składniki na 2 desery:

  • 200ml jogurtu
  • 2 niepełne łyżki nasion chia (jakieś 17 g)
  • 2 łyżeczki miodu
  • 200 ml musu owocowego (u mnie truskawkowy)
  • starta gorzka czekolada do dekoracji (opcjonalnie)
Chia wymieszać z jogurtem i odstawić na noc do lodówki. Tuż przed podaniem deseru zblendować wybrane owoce na mus. jogurt wymieszać z miodem, rozłożyć po równo do 2 szklaneczek, nałożyć mus, posypać czekoladą, jeśli używamy. Zajadać <3

Jeżeli czekamy na gości - deser można przygotować kilka godzin wcześniej. Czekolada nie wtapia się, mus jest wystarczająca gęsty, żeby ją utrzymać.


Deser z chia z musem naturalnym

poniedziałek, 17 sierpnia 2015

Burgery z łososia, batatów i kaszy jaglanej

kotleciki z łososia

Co zrobić jak się kupiło za mało łososia na 3 osoby? Zrobić z niego burgery- dzięki temu cudownie się pomnoży i starczy dla wszystkich :)

Składniki:
  • 150g batatów (jakaś połówka 1 sztuki)
  • 350 g łososia
  • 1 szklanka ugotowanej kaszy jaglanej
  • 1 łyżka oleju rzepakowego
  • 2 łyżki posiekanej natki pietruszki
  • sól, pieprz, chilli, słodka papryka
  • 1 jajko
Batata obrać, pokroić w kostkę, podsmażyć na patelni około kwadransa (co jakiś czas mieszać i dodawać troszkę wody). Ostudzić.
Obranego ze skóry łososia, pokroić dowolnie na nieduże kawałki, włożyć do miski (lub do misy malaksera, jak kto ma), dodać bataty, kaszę, natkę oraz przyprawy i zblendować na niejednorodną masę. Dodać olej i jajko, wymieszać dokładnie. Rozgrzać patelnię i nakładać masę łyżką, trochę jak placki ziemniaczane, tylko zdecydowanie grubiej.
Podałam z mizerią na jogurcie i pieczarkami podsmażonymi z bułką tartą. Smacznego :)

środa, 5 sierpnia 2015

Zapiekanka z garnka żeliwnego z kalafiorem, marchewką i piersią z indyka

zapiekanka z kalafiorem, marchewką i indykiem

Dawno, daaaawno temu, był taki czas tego lata, że zrobiło się chłodniej (co mnie osobiście bardzo cieszyło za każdym razem), więc przyszła ochota na inne gotowanie. W lodówce zalegało pół kalafiora, kilka marchewek, dokupiłam indyka i włala! 

Składniki (4 porcje):
  • 1 cebula
  • 5 marchewek
  • 400g indyka
  • sól, pieprz, kurkuma, słodka i ostra papryka do smaku
  • 1/2 kalafiora
  • 250g ryżu
Cebulę pokroić w piórka, marchewkę obrać i pokroić w półplastry, kalafiora podzielić na różyczki. Indyka bardzo drobno posiekać. W garnku żeliwnym zeszklić cebulę. Dodać indyka i podsmażyć go równomiernie, ale nie musi być hiper dokładnie - w razie W - dogotuje się później. Dodać marchewkę i smażyć razem przez 2 minuty. Po tym czasie dodać przyprawy i zalać całość 3 szklankami wody. Przykryć i gotować przez 20 minut. Następnie dodać ryż, kalafiora, całość przemieszać i wstawić do nagrzanego do 180 stopni piekarnika na 20 minut.
Tyle :) Niewiele stania przy garach :)

zapiekanka z kalafiorem, marchewką i indykiem

zapiekanka z kalafiorem, marchewką i indykiem